
Tak kochanie, dopiero wtorek... Te dni bez Ciebie tak bardzo się wleczą... Bardzo za Tobą tęsknie :*
Hmmm całe to życie jest zarówno piękne ale i dziwne, bo jak wytłumaczyć to, że cały ten świat, cała rzeczywistość, która nas otacza przyjmuje całkowicie inne barwy, gdy obok nas znajduje się ta druga osoba... Jak wytłumaczyć fakt, że tylko wtedy człowiek próbuje cieszyć się każda godzina, minuta, sekunda spędzoną razem...Kochanie nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że Cie mam, że w każdej chwili mogę Ci o wszystkim powiedzieć, nawet o jakiś pierdołach ;D Dziękuje Ci za wszystko :* A co do obiecanej rozmowy, to nie masz się co bać...Faktycznie dręczy mnie coś, ale wierzę, że razem przez to przebrniemy :*
Strasznie dużo zamieszania teraz dookoła mnie, powoli zaczynam się w tym wszystkim gubić...
Szkoła, nauka, studniówka, pokaz, oaza... sto załatwień, mało czasu... 1000 planów, brak czasu na realizacje... No i hierarchia ... a w zasadzie jej brak...Najchętniej odcięłabym się na jeden dzień od tego wszystkiego, żeby to sobie na spokojnie przemyśleć ... Narobiło się trochę bałaganu...
Ale damy radę!
Trzeba pogadać dziś z Szefem, żeby pomógł Nam i mi...
Są takie chwile kiedy trzeba sie odbić od dna, przemyśleć cokolwiek i choć często brakuje czasu tak jak piszesz - "na realizacje planów" to prosząc Szefa o pogodzenie wszystkiego i nawet tych najmniejszych problemiczków, dasz radę z Kim jak z Kim ale z Bogiem wszystko! a jeszcze jak masz obok siebie drugą połówke z całości duszy to juz w ogole czym Ty sie przejmujesz?? :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia! :)